Widziałem wszystko oprócz siódemki i dwójki. Pierwsza z tego co wiem jest trochę nie tego ;>, a druga z Macrossem ma wspólny tylko tytuł. Ogólnie pierwsza seria jest bardzo fajna, milutki ost, Roya Fockera i roboty, które zostały w dosć bezczelny sposób umieszczone w battletechu. Film też niezły. Plus to plus, jedyna wada to to, że krótki, a Zero... no, o ile animacja jest dość ładna to w fabule pojawiły się jakieś dziwne wątki mistyczne, koncówka była taka sobie, a bohaterowie strasznie stereotypowi (zwłaszcza ci "dobrzy"). Chociaż walki w powietrzu wyglądały ciekawie, to mnie bardziej odpowiada styl Yukikaze.