No i z tym ratowaniem to nie za bardzo wyszło

Bandai prawie rok temu (koniec listopada) ogłosił MG AGE-3 i AGE-FX pokazując prototypy i do tej pory nic nie usłyszeliśmy na ich temat, o czymś to musi świadczyć (choć szkoda, bo AGE-3 nie jest najgorszy). Wg mnie seria miała potencjał, ale od samego początku jej reżyser miał po prostu wywalone na cały projekt i wymyślał rzeczy na poczekaniu, a reszta zespołu musiała je jakoś tłumaczyć dla widza (np. że znikąd w kolonii pojawia się Gafran, który zaczyna atakować mieszkańców). No, dobra, kończę temat, bo się off-top robi.
Rozumiem powód, który stoi za tym, że tylko plastik Gunpli reaguje na cząsteczki Plavsky, ale po prostu zabrzmiało to o wiele mniej prawdopodobne niż fakt, że takie cząsteczki wynaleziono. No i od samego początku myślałam, że to będzie zwykły symulator (tak też było chyba w OVA, nie?), więc kiedy w pierwszym odcinku pokazali zniszczonego HGAC Winga, to nieco się zdziwiłam. Ale fakt, to sprawia, że to nie jest "zwykła" gra. Ej, ale w Yu-Gi-Oh były przecież właśnie hologramy

Przez pół serii używali też chyba czegoś w rodzaju rzutników. Ale dobra, nie będę znów schodzić z tematu (i specjalnie bronić YGO).